Co prawda rok już dawno się
skończył, mamy połowę stycznia, ale podsumowanie roku nadal nie zrobione! Tym postem
postaram się naprawić ten błąd i jak najszybciej przeanalizować minione 366
dni. Zapraszam na wyjątkowo nudny post z podziękowaniami i mnóstwem cyferek.
Jest to już trzecie podsumowanie na
blogu, co oznacza, że działam w sieci od dwóch i pół roku. Szmat czasu, prawda?
Jest to absolutnie najdłuższy projekt, w jakim udało mi się wytrwać i
zapewniam, że jeszcze Was nie opuszczam! Zaczynajmy :D
W minionym roku przeczytałam 27
książek *aplauz*. Nie jest to dużo jak na książkową blogerkę, ale to o 3
książki więcej niż rok wcześniej (w tym tempie może uda mi się osiągnąć
upragnione 52 za kilka lat Xd). Tak przedstawia się wzrost liczby przeczytanych
książek w ciągu tych 3 lat.
Wśród tych 27 znalazło się aż 11
ebooków. W 2016 królowały u mnie książki polskich autorów. Było ich aż 21. W
mojej biblioteczce znalazły się 82 nowe książki (daję słowo, nie mam pojęcia
skąd się wzięły!), a nie udało mi się przeczytać 73. Będę się łudzić, że uporam
się z nimi w następnym roku XD. Do tych statystyk dorzucę jeszcze jedno krótkie
opowiadanie „Zabawa w klucz” oraz kilka rozdziałów audiobooka „Metro 2033”.
Jednym słowem: porażka. Życzcie mi większych sukcesów w tym roku, ale po
maturze powinno być tylko lepiej, prawda? :D
Rozpoczęłam współpracę z Wydawnictwem
Psychoskok (oby trwała jak najdłużej). Konkurs był niestety tylko jeden, w tym
roku postaram się temu jakoś zaradzić. Wyskrobałam dla Was 15 recenzji, w tym 2
przedpremierowe.
· Najlepsza książka: zdecydowanie najlepszą przeczytaną książką była „Magonia” jestem nią absolutnie zachwycona i już nie mogę się
doczekać kolejnej części!
· Najgorsza książka: niestety były to „Sekrety
umarlaków”. Pokładałam w niej ogromne nadzieje, jednak nie mogę napisać o
niej praktycznie nic dobrego, a szkoda.
No to teraz czas na podziękowania! Przede
wszystkim dziękuję Wam – czytelnikom. Za to że jesteście, czytacie,
komentujecie i mimo częstych przerw w blogowaniu i małej ilości recenzji nadal
ze mną jesteście. Każde miłe słowo od Was uskrzydla, podnosi na duchu i pomaga
się zmobilizować do dalszego pisania. Tylko dzięki Wam ten blog jeszcze żyje i
ma się całkiem nieźle. Dziękuję też innym blogerkom, które nominowały mnie do
LBA czy organizowały BT w których brałam udział. Swoją wdzięczność również
kieruję w stronę wydawnictw, które w tym roku obdarzyły mnie swoim zaufaniem i powierzyły
recenzje swoich książek – Nowej Baśni oraz Psychoskok. Dziękuję!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz