czwartek, 26 lutego 2015

,,Szeptem" Becca Fitzpatrick

 



Autor: Becca Fitzpatrick
Saga: Szeptem (tom I)
Tytuł: Szeptem
Wydawnictwo: Otwarte
Liczba stron: 325
Okładka: miękka
e-book: tak 
Ocena: 5/10

            O tej książce usłyszałam już dawno temu i miałam na nią apetyt prawie od samego początku, jednak nigdy nie było okazji, aby ją przeczytać. Jakiś rok temu zabrałam się za czytanie Crescendo (tak, przeczytałam drugą część, nie czytając wcześniej pierwszej, ale na swoją obronę mogę tylko powiedzieć, że myślałam iż jest to pierwsza część) i oczywiście nie zrozumiałam za wiele. Ewidentnie na początku czegoś brakowało (na przykład pierwszej części xD). Kiedy we wrześniu poszłam do nowej szkoły, poznałam osoby czytające książki w dość dużych ilościach (tak jak ja) i jedna z koleżanek od czasu do czasu wspominała o tej sadze. Jako, że zbierałam książki do przeczytania w czasie ferii, postanowiłam pożyczyć od tejże koleżanki pierwszą część Szeptem.
            Chyba nie będę przybliżać fabuły, ponieważ o książce było swego czasu dosyć głośno. Nadmienię tylko, że opowiada ona historię szesnastoletniej Nory Grey (50 twarzy Nory Grey xD - ktoś się pisze na takiego erotyka?, przyp. Amnesia) i oczywiście nie mogło tu zabraknąć wątku paranormalnego. W tym wypadku chodzi o anioły, a konkretniej upadłe anioły. Jest też oczywiście romans, będący tą zakazaną miłością, która musi się pojawić we wszystkich książkach tego typu.
            Nie wiem, czy to wynika z faktu, iż najpierw przeczytałam drugą część, czy może książka jest zwyczajnie słaba, ale nie powaliła mnie na kolana i nie zachwyciła tak jak wiele innych osób, które znam. Temat jest już od dawna wałkowany przez wielu autorów, więc przede wszystkim opowieść nie była zbyt oryginalna i w żaden sposób nie wybija się spośród innych jej podobnych książek. Szczerze mówiąc, nie rozumiem jej fenomenu.(że czego?! przyp. Amnesia) Co prawda napisana jest lekkim, przystępnym językiem, ale jest też bardzo przewidywalna, a główna bohaterka miewa (moim zdaniem [i moim też, przyp. Amnesia]) bardzo dziecinne  dylematy i problemy.
            W ogóle jeśli chodzi o postacie w tej książce, to po pierwsze jest ich bardzo mało. Po drugie, mimo iż jest ich niewiele, to nie są zbyt wyraziste i brakuje im indywidualnych cech, które zazwyczaj nadają bohaterom ,,to coś”.
            Podsumowując: jest to zwykłe czytadło dla nastolatek, które nie mają zbyt wielkich wymagań lub po prostu nie potrafią znaleźć sobie czegoś bardziej wartościowego do przeczytania. Ot co, zwykły zabijacz nudy i tyle.
            Nad oceną końcową dość długo się zastanawiałam, bo jeśli chodzi o styl, to książka jest naprawdę dobra. Jednak fabuła i postacie… pozostawiają jeszcze dużo do życzenia. Myślę, że 5 będzie odpowiednią oceną.

 [edited by Amnesia]

Zapraszam na facebookatwittera ~Thalia

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz