wtorek, 31 marca 2015

Marcowe podsumowanie miesiąca


Przepraszam Was za tak długą nieobecność. Pewnie zastanawiacie się po co to robię, skoro przez cały miesiąc nie dodawałam żadnych recenzji, no i ogólnie nic się nie działo. Już Wam tłumaczę.
Na początek muszę powiedzieć dlaczego nie było żadnej recenzji, mianowicie chciałam sprawdzić moją silną wolę. To był taki eksperyment pt. ,,Czy mam w sobie tyle siły, aby przez calutki miesiąc nie przeczytać ŻADNEJ książki?". Odpowiedź brzmi: TAK! Wiele osób w tym miejscu może powiedzieć, że chyba jest coś ze mną nie tak, albo że to w cale nie jest powód do dumy. Wręcz przeciwne! Książki to moja największa miłość i cieszę się, że udało mi się bez nich wytrzymać tyle czasu (ale było ciężko, uwierzcie). Uważam to za mój taki mały, prywatny sukcesik. Nie martwie się, idą Święta, cały tydzień wolnego, a książek do czytania nie brakuje.
Podsumowując: w tym miesiącu mój licznik wskazuje okrągłe 0, jednak w przyszłym, możecie się spodziewać mojego powrotu z nową pulą recenzji, a kto wie, może uda mi się w końcu dorwać jakąś nowość?
Jeszcze raz Was przepraszam za przerwę. Mimo to, od pierwszego kwietnia, ruszam pełną parą i zabieram się za kolejną książkę!

A jak wyglądał Wasz miesiąc? Dorwaliście jakiegoś ciekawego booka? Podzielcie się w komentarzu, może przeczytam właśnie Twoją propozycję w przyszłym miesiącu?~Thalia

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz