Autor:
Marissa Meyer
Tytuł: Saga
księżycowa,
Księga 1: Cinder
Wydawnictwo:
Egmont
Liczba
stron: 437
Okładka:
miękka
Kolejna książka pożyczona od
Creative Violet. I to chyba tyle jeśli chodzi o wstęp, bo nie wiem, co jeszcze
napisać w tym temacie. :P
Jest to historia nastoletniej
dziewczyny. Cyborga. Tytułowa bohaterka o imieniu Cinder jest najlepszym
mechanikiem we Wspólnocie Wschodniej. Mimo to jest traktowana przez swoją
prawną opiekunkę niemal jak służąca; dziewczyna nie posiada żadnej własności
prywatnej. Od jakiegoś czasu planowała ucieczkę do Europy, jednak nigdy nie
miała ani odwagi, ani sposobności, aby tego dokonać. Jej życie zmienia się o
180 o kiedy do warsztatu cyborga przychodzi niecodzienny klient. Olśniewający,
przystojny książę Kai przynosi do naprawy swojego androida – Nainsi. Następnego
dnia, w obliczu tragedii, która dotyka rodzinę Linh, opiekunka Cinder sprzedaje ją do pałacu, aby dziewczyna wzięła udział w
testowaniu leku na straszną zarazę nazywaną letumosis.
Ogólnie rzecz biorąc, ciekawy pomysł
na książkę. Zapowiadała się naprawdę dobrze. Ma jednak jeden poważny minus. Po
3 – 4 rozdziałach już wiedziałam, jak cała historia się skończy. Bardzo przewidywalna
książka. Jednak jest idealna jeśli ktoś chce po prostu odpocząć i zapomnieć na
chwilę o otaczającym nas świecie. To po prostu dobre ,,czytadło”, niewymagające
zbytniego zaangażowania, chociaż naprawdę wciągające. Szkoda tylko, że na 4
części w Polsce zostały wydane tylko dwie. Mimo wszystko, jeśli wpadnie mi w
ręce druga część na pewno ją przeczytam, ponieważ jest to lekka i przyjemna
lektura. Polecam zwłaszcza dziewczynom, które lubią opowieści o przystojnych
facetach i dziewczynach w potrzebie, ale także wszystkim, którzy zwyczajnie
chcą odpocząć z książką w ręku.
Witam,
witam oto wracam z nową recenzją. Komentujcie, a potem zapraszam na facebooka Maniaczka w Krainie Książek oraz na twittera Maniaczka w Krainie Książek ~ Thalia
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz