środa, 3 sierpnia 2016

[PRZEDPREMIEROWO] "Bankiet wysuszonych kasztanow" Joanna Standa (ebook)



Autor: Joanna Stańda
Tytuł: Bankiet wysuszonych kasztanów
Tytuł oryginalny: Bankiet wysuszonych kasztanów
Seria: -
Tom: -
Liczba stron: 145 (0,7 cm)
Wydawnictwo: Psychoskok
Premiera: 09 sierpnia 2016
Ocena: 7/10

„ – Sądzę, że każda głęboko przeżyta miłość czy burzliwy romans jest najwspanialszą przygodą, jaka może się w życiu przytrafić człowiekowi, bez względu na płeć i wiek.”

            „Bankiet wysuszonych kasztanów” to zabawna opowieść o czterech staruszkach, które spotkały się na jednej sali szpitalnej, na oddziale geriatrii. Początkowo niechętnie do siebie nastawione, szybko łączą swe siły przeciwko wspólnemu wrogowi – młodej dziewczynie, która z nieznanych nikomu powodów pojawiła się na oddziale dla starszych ludzi i zatruwa życie wszystkim wokół siebie. Kolejnym „wrogiem” przeciwko którym sprzymierzają się kobiety, jest paskudne jedzenie serwowane pacjentom. Staruszki postanawiają okraść szpitalną kuchnię i urządzić sobie najlepszy w ich życiu bankiet. W międzyczasie wymieniają się doświadczeniami ze swojego długiego życia i opowiadają swoje historie.

„Kto to widział, żeby w czasach pokoju z pensją sześć tysięcy złotych przymierać głodem, jak nie przymierzając więźniowie w obozie koncentracyjnym.”

Cztery różne kobiety, w różnym wieku, każda z innym wykształceniem i historią życia. Ich konfrontacja powinna zakończyć się kompletną katastrofą. I od samego początku książki, właśnie na to się zapowiadało. Pojawienie się na oddziale geriatrii Oliwii Rostockiej zupełnie zmienia nastawienie staruszek do siebie nawzajem. Pobyt w szpitalu zapowiadający się na katastrofę i istny horror zmienia swoje oblicze o 180 stopni. Z tej opowieści można wyczytać bardzo trafne prawdy życiowe oraz odczytać, niestety prawdziwy, stan polskich szpitali i to, jak traktowani są ludzie starsi. Smutna prawda, ale dająca do myślenia.

„ – Jestem samotnikiem żyjącym w ciasnej pustelni, liczbą w systemie ZUS-u!”

            A jeśli macie problem z dogadaniem się ze starszym pokoleniem, np. mamą czy nawet babcią, to może właśnie w tej książce znajdziecie odpowiedź na pytanie dlaczego? Nie jest to proste, ale staruszki opowiadają o trudnych relacjach ze swoimi dziećmi i wnukami, a także próbują się dogadać z młodą pacjentką.

„ – Zdecydowanie tak, ma pani rację, nikt nie zasługuje na samotność.”

            Ale żadna książka nie jest idealna i choć ta należy do grona zabawnych i bardzo przyjemnych, to bardzo zawiodłam się na końcówce. Tę historię można było jeszcze trochę pociągnąć i dodać kilka „smaczków” przez co stała by się ciekawsza.
            Mimo wszystko bardzo polecam, ponieważ można z tej opowieści wysnuć bardzo ciekawe i przede wszystkim dające do myślenia, wnioski.

Za możliwość przeczytania książki przed premierą, dziękuję wydawnictwu Psychoskok.   



3 komentarze:

  1. Dziękujemy Pani Marto :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Co za niecodzienny pomysł na książkę :) O staruszkach chyba jeszcze niczego nie czytałam.

    OdpowiedzUsuń
  3. Zapowiada się ciekawie.

    OdpowiedzUsuń